O blogu


Gorąco pragnę, aby ten blog służył:

Każde kliknięcie w serce po prawej stronie to 1 grosz dla fundacji od sponsorów. Za odwiedziny strony Habitat sponsorzy wpłacają na ich konto złotówkę (25.11.2011 do obu fundacji wysłałam e-mail z prośbą o potwierdzenie tych informacji - czy i co odpiszą, poinformuję). Można kliknąć tylko raz dziennie. Raz w miesiącu opublikuję statystykę - liczę, że będzie motywująca :-)

_______________________________

Edit 01.12.2011: Maila wysłałam w piątek wieczorem, odpowiedź od fundacji Polskie Serce otrzymałam w poniedziałek przed południem. Na początku otrzymałam serdeczne podziękowania, a później obszerne wyjaśnienie, że nie ma jednolitej stawki, a stawki, o których tu i ówdzie się słyszy, nie są prawdziwe. Oto, jak działa strona:

System wsparcia Fundacji działa tak, ze na naszej stronie pojawiają sie trzy grupy reklam. Pierwsza, to reklamy naszych stałych sponsorów, którzy wspierają nas finansowo stałymi kwotami wynikającymi z umów, które z tymi firmami zawieramy. reklama tych firm jest dla nas niejako gestem wdzięczności wobec tych darczyńców. Druga grupa firm i reklam to promocja usług, naszych sponsorów. W tym przypadku sponsor przekazuje na naszą rzecz np. % swoich obrotów, dlatego tez zachęcamy do korzystania np. z usług kurierskich firmy Globkurier, bo czym większe są te obroty tym większe wsparcie finansowe otrzymuje nasza Fundacja. I wreszcie trzecia grupa to typowa reklama internetowa tzn. pojawia sie reklama firmy, która płaci za konkretną liczbę odsłon reklamy na stronie. Niezmiennie jednak potrzebne jest nam wsparcie internautów bo tylko dzięki wysokiej popularności strony reklamodawcy sa zainteresowani współpracą z nami. Dlatego też jeszcze raz dziękuję za wsparcie i zachęcamy Pani czytelników do jak najczęstszego odwiedzania naszej strony www.polskieserce.pl

Panu Andrzejowi Bida z Biura Marketingu i Promocji Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii serdecznie dziękuję za czas poświęcony na napisanie tak profesjonalnej i wyczerpującej odpowiedzi, która wyjaśniła mi nawet więcej, niż mogłam żądać.

Na odpowiedź z fundacji Habitat wciąż czekam. Jutro wyślę mail po raz drugi. Na razie zdejmuję ich bannery.