Nareszcie coś nowego.
Wykonywanie tego ćwiczenia przyniosło mi sporo satysfakcji. Tym razem zaczęłam je od tego, że w ogóle nie przeczytałam zasady, tylko próbowałam sama ją odkryć (w tym wypadku moje próby były skazane z góry na niepowodzenie, ale, gdy poznam system lepiej, wcale nie musi tak być). Przeczytanie zasady i samodzielna próba jej zastosowania w praktyce było moim drugim krokiem, a trzecim krokiem było sprawdzenie, na ile mi się to udało. Taka metoda pracy odpowiada mi najbardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz