sobota, 3 marca 2012

Utrwalenie wiadomości.

Chwilowy powrót do Krupińskiego i powtórka. Trochę pozapominałam...


Dochodzę do wniosku, że Krupiński jest nawet strawny, pod warunkiem, że ma się do dyspozycji jeszcze inne podręczniki, które wyjaśnią to, czego Krupiński nie wyjaśnia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz