środa, 2 listopada 2011

Powtórka.

Po kilku latach podejmowania prób nauki stenografii coś mi jednak w głowie zostało ;-) zatem na dzisiaj zaplanowałam sobie powtórkę z rozrywki.

Pomijając kilka pierwszych stron bajdurzenia o wszystkim i o niczym, jestem na tej, na której zaczyna się prawdziwa przygoda: na stronie 9. podręcznika.

Powtarzam pisanie znaków b, w, m, r, n, z, ż, d, cz, g, h-ch początkowe i końcowe, sz, szcz, i dwa najgorsze, bo nigdy nie wchodzące mi do głowy znaki dz i . Wyobrażam sobie zatem "dz" jako serce dzwonu, kołyszące się na linii średniej, a "" jako dżownicę, której dolna połowa jest w glebie (sięga głęboko do linii dolnej), a górna połowa sięga aż linii średniej, ponieważ dżdżownica bardzo wyciąga szyję, aby zobaczyć, co jest na powierzchni świata. Zabawne i abstrakcyjne? No to jest nadzieja, że w końcu zapamiętam ;-)

dżdżownica z koleżankami ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz